POGRZEB KATOLICKI
Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy, i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie. (Prefacja o zmarłych)
Zgłoszenia pogrzebu należy dokonać w kancelarii parafialnej parafii faktycznego zamieszkania Zmarłego.
Dokumenty niezbędne do pogrzebu:
- Akt Zgonu z USC,
- zaświadczenie o przyjęciu Sakramentu Chorych, Spowiedzi, Komunii św., wydane przez duszpasterza lub kapelana szpitala,
- w przypadku zmarłych, którzy mieszkali poza naszą parafią, konieczna jest pisemna zgoda na pogrzeb z parafii ostatniego miejsca zamieszkania osoby zmarłej.
Zachęca się rodzinę zmarłej osoby do przystąpienia do Sakramentu Pokuty i Pojednania (spowiedź), a w czasie Eucharystii przyjęcie komunii świętej w intencji zmarłego.
Zachęcamy do zamawiania Mszy św. za Zmarłego zamiast kwiatów czy wieńców pogrzebowych oraz do podtrzymywania zwyczaju Mszy św. w 30 dzień po śmierci, a także Mszy św. co miesiąc przez cały rok.
Odmowa pogrzebu:
Kościół odmawia pogrzebu katolickiego osobom, które same z własnej i nieprzymuszonej woli - postawiły się poza nim. Jest naturalne, że obrzędy danej grupy są przeznaczone dla członków tej grupy, a dla osoby spoza niej są bezsensowne i niepotrzebne.
Kodeks Prawa Kanonicznego -Kan. 1184:
§ 1. Jeśli przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty, pogrzebu kościelnego powinni być pozbawieni:
- notoryczni apostaci, heretycy i schizmatycy;
- osoby, które wybrały spalenie swojego ciała z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej;
- inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych.
Pogrzeb samobójców:
Instrukcja liturgiczno-duszpasterska Konferencji Episkopatu Polski o pogrzebie i modlitwach za zmarłych z 5 maja 1978 r. w punkcie 13 podkreśla, że według powszechnego zdania psychiatrów, samobójcy nie są w pełni odpowiedzialni za swój czyn. "Dlatego nie odmawia się im pogrzebu katolickiego, jeżeli w ciągu życia okazywali przywiązanie do wiary Kościoła.(...). Samobójcę, który przed zamachem na własne życie dawał zgorszenie, należy traktować jako jawnego grzesznika".